niedziela, 8 lipca 2018

Cudowne źródełka już nie istnieją?

Między Kudową-Zdrojem a administracyjnie przynależącą do niej wioską Brzozowie znajduje się "Źródełko Maryi". Miejsce bardzo przyjemne, jak to zazwyczaj bywa z źródełkami na szlaku. Obok źródełka postawiono figurę Matki Boskiej, a nieco powyżej kapliczkę. Takich miejsc spotkałem wiele, a to tylko kropla w morzu tego, co można znaleźć. Są to najczęściej, lub prawie wyłącznie tzw. cudowne źródełka, znane z uzdrowień. 

Jakże działała ta cudowność? 

Takie źródełka dostarczają wodę z zawartością pewnych konkretnych minerałów, których nie jest w stanie w wystarczającym stopniu dostarczyć uboga dieta, a takowa była ona zazwyczaj dla większości populacji sto i więcej lat temu. Niedobór tych lub wręcz jednego minerału powoduje konkretne choroby. Uzupełnienie go rozwiązuje problem. I to chyba dlatego dziś, w dobie szerokiego wyboru wód mineralnych na półkach sklepowych, mało kogo uzdrowi woda z cudownego źródełka. Cudowne źródełka stały się jednak trwałym elementem krajobrazu kulturowego.

I co zostało z tej całej cudowności?

A miałeś kiedyś w drodze tak, że strasznie chciało ci się pić i nie było sklepu?


Wiosenna noc

Zimne stopy bardzo długo nie chcą rozgrzać się pod śpiworem. Pamiętają mokrą trawę podeszczowego majowego wieczoru, wczesnej majowej nocy. Nieliczne jeszcze gwiazdy mrugają nad pagórkami, za dnia zielonymi. Od strony jeziora przetaczają się mgliste opary, jak dym z fabryki krajobrazów. Na południowym horyzoncie półokrągły niczym tęcza, oświetlony blaskiem księżyca, rozciąga się kraniec komórki burzowej, a pod nią nieustanne błyskawice.
Jedna z gwiazd miarowym tempem ucieka ku północy. Nie, to nie gwiazda, to samolot...