sobota, 3 maja 2014

...

biała krew przezroczysta bezbarwna zastygła na niechcących umierać pniach sosen ściętych biała krew przezroczysta kroplami zwisa niczym na cieniutkich nitkach wziąłem dwie z nich do ust z wierzchu zastygłe ale wewnątrz ciekłe lepkie i aromatyczne rozlały się eteryczną goryczą po podniebieniu, skleiły zęby w zacisku zmysłowo... tak klęczę przed ściętym pniem sosny o nic się nie modlę ale klęczę bo kolana czasami potrzebują kontaktu z ziemią
tak miały dzisiaj

ta gorycz
gorycz przedwczesnej śmierci...
biała krew biała,
przezroczysta
ciągle pamiętam ją w ustach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz