Pierwszy listopada to już nie jest Święto Zmarłych. To święto trupów. Należy się więc zaopatrzyć w odpowiednie gadżety. Najlepiej w specjalistycznym sklepie:
- Dzień dobry, czy są rany cięte?
- Jak mi przykro, niestety zostały nam już tylko kłute i szarpane. Tłuczonych w tym roku nie zamawialiśmy, bo ostatnio nie miały wzięcia.
- Przepraszam, czy ma pani poderżnięte gardło?
- A co, wyglądam jakbym... Aha, ależ oczywiście, proszę się udać na dział ran, powinny się znajdować przy półce z ranami ciętymi.
- Dzień dobry, poproszę pół kilo oczu z powbijanymi widelcami.
- Widelce zapakować razem czy osobno?
- Przepraszam, dostanę jeszcze jakieś otwarte złamanie?
- Ręki, nogi, może otwarte pęknięcie czaszki?
Wszystkim czytelnikom życzymy smacznego i proponujemy udanie się na dział ze zwłokami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz