sobota, 8 lutego 2014

Olimpiada

Nie mam zamiaru siedzieć w domu i śledzić występów naszych sportowców na zimowej olimpiadzie w Soczi. Nie dam się porwać manii kibicowania czemuś, od czego nie zależy moje życie. Nie jestem jeszcze tak znudzony życiem, żeby się emocjonować tym, że jeden człowiek napakowany sterydami był szybszy od innego człowieka napakowanego sterydami o pół sekundy, i nie jestem aż tak niedowartościowany żeby musieć się karmić zwycięstwami moich rodaków. Owszem, kiedyś byłem. Dzisiaj już nie.

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Irytacji spowodowanej nieznoszącym sprzeciwu tonem, w jakim człowiek w radiu mówił, żeby nie wychodzić z domu i z napięciem śledzić występy naszych sportowców.

      Usuń