czwartek, 27 marca 2014

Patrzenie na horyzont a endorfina


"When your eyes are softly focused on the horizon for sustained periods, your brain releases endorphins"

http://www.lindacrew.com/blog.htm?post=906667

Dowiedziałem się o tym bynajmniej nie z wyżej cytowanego bloga ani też sam na to nie wpadłem, ale oświeciła mnie całkiem przypadkiem koleżanka, o której swego czasu wspominałem, że napisała w CV, że interesuje się analizą raportów finansowych. Ona na pewno nie wyczytała tego w raporcie finansowym, od kogoś słyszała, a ten ktoś od jeszcze innego ktosia, bo w polskim internecie nie znalazłem żadnej wzmianki na temat tej zależności. Może jest, ale Google pokazuje gdzieś na szarym końcu. 

Ależ jaka to jest oczywista zależność. Kto lubi siedzieć w małym zamkniętym pokoiku i patrzeć w cztery ściany i sufit? Może i daje to jakieś poczucie bezpieczeństwa ale na dłuższą metę ogranicza. Horyzont ma coś magicznego, bo pociąga wzrok dalej w stronę tego, co nie widać. A już zwłaszcza ten gładki, błękitny i lekko zakrzywiony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz