sobota, 28 grudnia 2013

Słowo

Ostatnio, tj na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy, doświadczam czegoś jakby mocy sprawczej słowa pisanego. Słowo jest napisane pod czyimś adresem, ale jest dla adresata niedostępne. Coś jak napisanie na papierze toaletowym. A dzieje się tak, jakby mój przekaz odebrał. Może to zbieg okoliczności, trzy-cztery przypadki na miesiąc.Wolę wierzyć, że nie. Słowo od zawsze miało moc.

1 komentarz: